Misti: Hanię poznaliśmy w zeszłym roku, (link do pierwszego wywiadu), powiedz co u Ciebie słychać?
Karmazynowy Kamyk: Wszystko w porządku, dziękuję. Nadal mogę oddawać się mojemu ulubionemu hobby, czyli nadal siedzę w papierach. Coraz więcej z moją córeczką, która teraz ma już 5 lat.
Misti: W zeszłym roku wzięłaś udział w pierwszej akcji Skrapujemy z sercem dla WOŚP. Jak to wspominasz?
Karmazynowy Kamyk: Oczywiście bardzo pozytywnie. Podoba mi się świadomość, że nie tylko wrzucam pieniążek do puszki, ale wkładam w to jakiś wysiłek, daję cząstkę siebie. Dzięki temu czuję się bardzo związana z całą tą akcją, nie tylko naszą scrapowaną cząstką, ale z całym WOŚPem. Niestety nie można pomóc każdemu potrzebującemu, nie da się brać udziału w każdej akcji charytatywnej, więc skoro już się angażuję w jakąś pomoc to na 100%.
Misti: Myślałaś wówczas, że za rok będzie szansa na powtórzenie akcji?
Karmazynowy Kamyk: Cały czas miałam nadzieję, że akcję powtórzymy. Nie wyobrażam sobie, żeby jej nie było w tym roku, ani w kolejnym. Ona już na stałe jest wpisana do mojego kalendarza. Będzie trwać do końca świata i o jeden dzień dłużej, tak jak cały WOŚP.
Misti: To specjalne zadanie. Co bierzesz pod uwagę tworząc taki notes?
Karmazynowy Kamyk: Zwyczajnie chciałabym, żeby podobał się nie tylko mnie, ale również kupującym. Chodzi przecież o to, żeby zarobił i to jak najwięcej. Dodatkowo musi być praktyczny, bo nie chcę żeby stał na półce, czy co gorsza trafił na dno szuflady. Chcę, żeby był w stałym użyciu, żeby trafiły do niego ważne zapiski, czy też smaczne przepisy.
Misti: Dziękuję Ci za rozmowę.
Karmazynowy Kamyk: Dziękuję i pozdrawiam!
Zapraszamy na bloga Hani: karmazynowykamyk.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Weryfikacja obrazkowa pozwoli nam się upewnić, że jesteś żywym człowiekiem, a nie maszynką :) prosimy nie denerwuj się.
SCRAPU-SCRAP DLA WOŚP