sobota, 29 listopada 2014

Wywiad z twórcą: Agata

Witamy Was ciepło :-)
Misti: i witamy naszego dzisiejszego gościa. Opowiedz nam w kliku słowach o sobie.
Adziamar: Nazywam się Agata Seńko, w blogosferze działam pod nickiem adziamar. Mieszkam w Koszalinie, 15 km od morza. Od zawsze lubiłam zajęcia plastyczne, ale przez długi czas po liceum nie robiłam nic kreatywnego. Od 3 lat znowu bawię się w tworzenie różnych rzeczy, w szczególności z papieru. Żałuję niestety, że mam za mało czasu na to moje hobby. Ale staram się mimo tego zawsze znaleźć chwilkę na tą przyjemność.
Misti: Dlaczego scrapbooking?
Adziamar: Moja przygoda ze scrapbookingiem to wynik przypadku. Szukałam na allegro pistoletu do klejenia na gorąco i trafiłam na dział scrapki. Z ciekawości zajrzałam tam, aby sprawdzić co to jest i niestety przepadłam. Pooglądałam te cuda, potem trafiłam na blogi dziewczyn, które już od kilku lat się tym zajmują
i pozazdrościłam. Od tamtej pory próbuję się z wszelaką formą jaką można stworzyć z papieru.
Misti: A Twój styl, jakbyś go określiła ?
Adziamar: Nie mam swojego stylu. Najwięcej u mnie w tej chwili jest tworów kartkowych, ale powoli przymierzam się do formy LO. A najlepiej się czuję w stylu bałaganiarskim, poplątanym i pochlapanym. Niemniej znajdzie się u mnie też sporo klasycznych wytworów.
Misti: Dlaczego postanowiłaś wspomóc Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy?
Adziamar: Kibicuję WOŚP chyba od zawsze, kiedyś nawet brałam czynny udział w zbieraniu pieniędzy. Już w tamtym roku myślałam czy czegoś nie przekazać na jakieś aukcje. I jak zobaczyłam w tym roku, że scraperki organizują takie wydarzenie, to nawet minuty się nie zastanawiałam się. Cieszę się, że miałam okazję dołączyć do tej wspaniałej grupy i że nie przegapiłam terminu.
Misti: Skąd wzięłaś inspirację do WOŚPowych zapiśników?
Adziamar: Po prostu usiadłam, wybrałam papiery i dodatki i samo wyszło w takiej formie jaką widzicie.
Jedyną wytyczną jaką przyjęłam przy realizacji tych notesów, to stworzyć praktyczne notesy, które mogą
służyć na co dzień. Gdybym użyła więcej dodatków w postaci kwiatów, to wtedy nie byłby taki łatwy "do wrzucenia do torebki".
Misti: Bardzo Ci dziękuję.
Adziamar: Dziękuję za uwagę oraz za możliwość udziału w tym wydarzeniu. I zapisuję się już na przyszły rok. Pozdrawiam
Misti: To fantastyczne, że tyle osób jest chętnych wziąć udział w akcji za rok :-)

Więcej prac Agaty możecie zobaczyć na jej blogu


czwartek, 27 listopada 2014

Wywiad z twórcą: Henryka

Witajcie, zapraszamy na wywiad :-)
Misti: Zaczynamy nasze spotkanie. Opowiedz nam o sobie.
Henryka: Witam wszystkich. Mam na imię Henryka i mam 34 lata. Od 10 lat mieszkam w Irlandii, która stała się moim tymczasowym domem. Bardzo tęsknię za Polską i za moim ukochanym Krakowem. Zamierzam tam wrócić za parę lat. Jestem mężatką od 9 lat i jestem bardzo szczęśliwa. Mój ukochany mąż, Paweł, wspiera mnie we wszystkim co sobie wymyślę, nawet w scrapbookingu, który pochłania dużo mojego czasu i pieniędzy. Na co dzień pracuję w firmie farmaceutycznej, która w żaden sposób nie ma nic wspólnego z moim wykształceniem, ponieważ z wykształcenia jestem magistrem rachunkowości.
Lubię podróże i dobre kino. Często podczas pracy ze scrapbookingiem słucham muzyki, która mnie relaksuje i dodaje weny do pracy.
Misti: Kiedy postanowiłaś zająć się scrapbookingiem?
Henryka: To było jakieś dwa lata temu jak zetknęłam się ze scrapbookingiem. Moja koleżanka zamówiła u jednej ze scrapowiczek na zielonej wyspie, pamiątkę dla chrześnicy z okazji Chrztu. Pokazała mi ją, jako taką ciekawostkę ręcznie wykonaną. Bardzo mi się ona spodobała i postanowiłam dowiedzieć się czegoś więcej o takiego typu rękodziełach. Poszperałam trochę w necie. Potem kupiłam mojego big shota, trochę wykrojników na początek i tak powoli rozpoczęła się moja przygoda z papierem, która trwa do dziś i nie zanosi się na to żeby szybko się skończyła. Odkąd pamiętam, zawsze miałam w mniejszym lub większym stopniu kontakt ze sztuką. Jak byłam dzieckiem chodziłam na kółko plastyczne i lepiłam w glinie. Zawsze lubiłam rysować i wykonywać jakieś prace manualne, a scrapbooking jest idealny, wiąże w sobie wszystko to co lubię. Miło jest w szare dni, których tu w Irlandii jest dość dużo, pokolorować, choćby na papierze.
Misti: Jaki jest Twój ulubiony styl?
Henryka: Mój styl? Sama nie wiem lubię eksperymentować, ciągle się uczę, ale chyba najbardziej podoba mi się shabby chick. Lubię jasne, pastelowe kolory, dużo kwiatów, perełek, wstążek i koronek. Ostatnio zakochałam się w kolorowaniu stempli takich jak: Magnolia Stamps, Saturated Canary czy Aurora Wings.
Misti: A co tworzysz najczęściej?
Henryka: Przede wszystkich tworzę kartki, potem albumy, boxy, foldery na CD i ramki.
Misti: Dlaczego postanowiłaś wspomóc Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Henryka: O temat otarłam się już w tamtym roku, ale już było za późno. W tym roku zapisałam się jak tylko zobaczyłam notkę na FB. Jest tyle nieszczęścia na świecie i cierpienia, a to co robi i zrobiła do tej pory Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to wielka pomoc i ja również chciałam swoją, maluteńką pomoc zaoferować.
Misti: Skąd wzięłaś inspirację do WOŚPowych notesów?
Henryka: Tak po prostu, z głębi serca. Bo oto właśnie chodzi, żeby pomagać bezinteresownie i z głębi serca. Mam nadzieję, że chodź w pewnym stopniu uda mi się wspomóc WOŚP, a osoba, która będzie licytowała moje prace będzie hojna i potem będzie mogła się cieszyć z mojego Przepiśnika lub Notesu.
Misti: Dziękuję Ci :-)
Henryka: Dziękuję i zapraszam na mojego bloga.



wtorek, 25 listopada 2014

Wywiad z twórcą: Joanna

Witajcie, troszkę czasu minęło od ostatniego wywiadu, ale podkręcamy tempo.

Misti: Czas na wywiad, gotowa ?
Zielona-Mi: Oczywiście.
Misti: Tradycyjnie już opowiedz nam, w kilku słowach, o sobie.
Zielona-Mi: Mam na imię Joanna, w sieci funkcjonuję jako zielona-Mi, skrapuję od kilku lat w tzw. wolnych chwilach, głównie nocami.
Misti: Skąd pomysł by zająć sie scrapbookingiem?
Zielona-Mi: Wszelkimi formami rękodzieła interesowałam się od zawsze, dziergałam, lepiłam, haftowałam... Scrapbookingiem zajęłam się bardziej poważnie, kiedy zaczęłam układać w albumach zdjęcia mojego syna, pomyślałam wtedy, że miło byłoby zrobić sobie kolorowe pamiątki na całe życie. Od albumów do kartek i pudełek było już bardzo blisko..
Misti: Masz swój ulubiony styl, formę, kolory?
Zielona-Mi: Lubię wyraziste kolory, może dlatego najbardziej przypadło mi do gustu kolorowanie stempli, ale tak naprawdę ciągle uczę się czegoś nowego i lubię łączyć różne style, ostatnio najbardziej wciągają mnie media, ale to nie znaczy, że nie lubię wracać do starych dobrych albumów.
Misti: Dlaczego postanowiłaś wspomóc Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Zielona-Mi: A dlaczego nie? Skoro można coś zrobić dla innych, należy to po prostu zrobić.
Misti: Skąd wzięłaś inspirację do WOŚPowych notesów?
Zielona-Mi: Zaczynam zawsze od wybrania podstawowych kolorów, a potem to już jakoś samo leci, dodatki, wstążki, ćwieki, wycinanki układam po sto razy, a na koniec jeszcze przed sklejeniem, często coś zmieniam, najważniejsze to trafić w odpowiedni dzień, nastrój i robić to, co się lubi, wkładając w to całe serce. Scrapujemy z sercem :-)
Misti:  Dziękuję Ci za rozmowę.
Zielona-Mi: Dziękuję i pozdrawiam wszystkich.

Zapraszamy na bloga zielona-Mi, gdzie możecie poznać jej twórczość.

i w trakcie pracy...

niedziela, 16 listopada 2014

Wywiad z twórcą: Kasia

Drodzy czytelnicy i obserwatorzy... dziś był owocny dzień. Dlaczego? Ano dlatego, że udało się przeprowadzić dwa wywiady :) 
to drugi:

Killa: Cześć Kasiu, gotowa do wywiadu?
Kasia: Cześć, pewnie, że tak
Killa: To super, opowiesz nam w kilku słowach o sobie?
Kasia: Jasne, nazywam się Katarzyna Janczyk-Michalska, prywatnie mama 9 letniej córki i żona swojego męża . Uwielbiam słodycze, nie mogę żyć bez kawy z mlekiem, bardzo lubię wędrówki po górach, ale takich „w sam raz dla mnie” .
Killa: Jak się zainteresowałaś scrapbookingiem?
Kasia: Scrapbookingiem zaraziłam się od koleżanki, wirus jest zjadliwy i rozpanoszył się w całym organizmie, nie myślę nawet o szukaniu lekarstwa, po prostu pochłonęło mnie na dobre.
Killa: Tak, znam to… Wyjątkowo satysfakcjonujące „paskudztwo”, Masz jakiś ulubiony  styl czy formę pracy?
Kasia: Ponieważ nie zajmuję się tym od wieków ciągle jestem jeszcze poszukiwaczem.
Killa: Dlaczego postanowiłaś wspomóc z nami Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Kasia: Orkiestrę wspieram od zawsze. Kiedy rok temu zobaczyłam prace Waszej grupy bardzo chciałam do niej dołączyć i udało się.
Killa: Skąd wzięłaś inspirację do WOŚPowego/WOŚPowych notesów?
Kasia: Inspiracją do notesu był elfik wybrany przez moja córkę. Jeśli chodzi o przepiśnik , to moja pierwsza próba, papiery leżały od wiosny i się doczekały.
Killa: Świetnie ci poszło – jak na pierwszą próbę. Dzięki za rozmowę
Kasia: Bardzo dziękuje i zapraszam do odwiedzin na moim blogu.

Bloga Kasi można odwiedzić klikając na obrazek  po lewej, natomiast jej profil na FB klikając na obrazek po prawej.


         

Wywiad z twórcą: Novinka

Gotowi na następny wywiad? No to jedziemy:

Killa: Cześć, gotowa na uchylenie rąbka – lub dwóch – tajemnicy?
Novinka: Witam Tak, możemy zaczynać
Killa: Świetnie, opowiedz nam w kilku słowach o sobie.
Novinka: Mam na imię Magda, a w wirtualnym świecie Novinka. Rękodzieło towarzyszy mi odkąd pamiętam, zawsze coś cięłam, szyłam, rysowałam, kleiłam… Od około dwóch lat na scrapbookingowy rynek trafiają także, projektowane przeze mnie - początkowo „do szuflady” - papiery do scrapbookingu. Uwielbiam twórczo spędzać czas z moją prawie ośmioletnią córcią- Alicją, która odziedziczyła pasję do rękodzieła i często dostarcza mi niesamowitej weny.
Killa: Czyli zapewne niejedna z nas pracuje z papierami, które postały w Twojej wyobraźni…
Novinka: Jest taka szansa, przez te dwa lata światło dzienne ujrzało 12 kolekcji i mimo iż każda jest inna, to w każdej z nich jest kawałek mnie, tego co mi w duszy gra.
Killa: Jak się zainteresowałaś scrapbookingiem?
Novinka: Jak już wspomniałam rękodzieło jest ze mną od zawsze. Przeszłam etap tworzenia biżuterii, decoupage, filcowania, domowych kosmetyków, odlewania świec etc., na końcu tej drogi trafiłam na ogólnie pojęty scrapbooking i to on skradł moje serce, choć czasem wracam oczywiście do wcześniejszych pasji.
Killa: Czyli zanim dołączyłaś do grona scraperek nie byłaś „zwykłą” Magdą. Niejedna z nas ma podobną historię. Jaki jest Twój ulubiony styl i forma pracy?
Novinka: Nie mam jakiejś szczególnie ulubionej formy prac, lubię tworzyć zarówno kartki jak i albumy czy exploding boxy a także małe formy typu ATC. Lubię prace delikatne, w stonowanych kolorach choć zdarza mi się także stworzyć coś wyrazistszego.
Killa: Dlaczego postanowiłaś wspomóc Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Novinka: Lubię pomagać, a jeśli do tego może to być połączone z moją pasją, to czegóż chcieć więcej? Chyba tylko tego by znalazło się jak najwięcej osób z otwartymi sercami, które wezmą udział w licytacjach i uda się wspólnie zebrać jak najpokaźniejszą kwotę.
Killa: Dokładnie tak, oby jak najwięcej dobrych serc wzięło udział. Czy na koniec zdradzisz jeszcze jeden sekret mianowicie skąd wzięłaś inspirację do WOŚPowych notesów?
Novinka: Ispiracja przyszła prosto z serca, dokładnie tak jak głoszą napisy na pracach wszystkich uczestników akcji.
Killa: Taki po trosze był nasz zamysł, dobrze, że twórczo działa na uczestniczki. Dziękuję ci serdecznie za rozmowę.
Novinka: Ja również bardzo dziękuję i już zapraszam wszystkich do udziału w naszych aukcjach,


A wszystkich chętnych do zapoznania się bliżej z twórczością Magdy, zapraszamy na jej bloga - wystarczy kliknąć na jeden z poniższych obrazków ...




poniedziałek, 10 listopada 2014

Wywiad z Twórczynią - Magda

Witajcie, na pewno jesteście pełni ciekawości... kto jeszcze bierze udział w naszej akcji...

Dziś przybliżymy Wam Magdę - kolejną wspaniałą osóbkę, która uczestniczy w naszej akcji...

Killa: Cześć Madziu, czas na wywiad, zakładam, że jesteś gotowa…
Craftmeg: Oczywiście
Killa: Dobra, to zaczynamy, opowiedz proszę w kilu słowach o sobie….
Craftmeg: Nazywam się Magdalena Wojtkowiak w blogowym świecie Craft Meg. Żona, mama dwóch wspaniałych córek. Wiecznie uśmiechnięta optymistka, stale w ruchu. W Grudniu ruszam z zimowymi warsztatami plastycznymi dla dzieci.
Killa: warsztaty z dziećmi, to musi być pasjonujące, patrzeć, jak pracują i odkrywają nowe sposoby na zrobienie czegoś…
Craftmeg: Oj tak, moje dzieci już zaraziłam swoja pasją bo często kartkuje z moją córeczką Amelką. Ola jest jeszcze za mała ale kiedy coś tworzymy siada z nami dostaje kredki i maluje. A jeśli możemy zarażać naszą pasją inne dzieci to dlaczego nie... A dochodzą mnie słuchy ,że i dorośli są chętni na warsztaty więc bardzo się cieszę.
Killa: Już wiemy, że jesteś uzdolniona plastycznie i propagujesz swoją pasję, ale jak to się stało, że zainteresowałaś się scrapbookingiem?
Craftmeg: Od zawsze lubiłam wszelkiego rodzaju robótki ręczne. Jakieś 2 lata temu kupiłam książkę "Tworzenie Wspomnień" i wtedy zakochałam się bez reszty w scrapbookingu. Tworząc odpoczywam, relaksuję się .
Killa: Scrapbooking jest porywający, można się w nim zatopić bez reszty zapominając o całym świecie…
Craftmeg: Rzeczywiście wciągnęło mnie to bardzo. Czasami nawet nie mam poczucia czasu, jest to dla mnie odskocznia od codziennej szarości, trudu dnia codziennego.
Killa: Masz jakiś swój ulubiony styl pracy czy formę?
Craftmeg: Uwielbiam wyraziste kolory. Wciąż szukam, eksperymentuję. Lubię próbować czegoś nowego. Uwielbiam robić kartki, boxy, notesy… sprawia mi to wielką radość.
Killa: A dlaczego postanowiłaś wspomóc Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy właśnie z nami?
Craftmeg: Wielka Orkiestrę wspieram od kiedy pamiętam. A tym razem poza wrzucaniem do puszek mogę wspomóc robiąc notatnik. Wspaniała akcja w której z ogromną radością bierzemy udział całą naszą rodziną.
Killa: Czyli w akcję wsadzisz nie tylko chęć pomocy, ale również swoje serducho i pasję. Możesz nam na koniec zdradzić, skąd wzięłaś inspirację do notesu WOŚPowego?
Craftmeg: Hmm... a jakoś tak samo przyszło. Usiadłam, wzięłam do rąk ulubione papiery i powstał mój notatnik.
Killa: Znaczy wena wzięła górę i powstał Twój prześliczny notatnik.
Craftmeg: Dokładnie
Killa: Dziękuję ci ślicznie za rozmowę.
Craftmeg: Dziękuję również za rozmowę.Było mi bardzo miło


Zdjęcie Notatnika wykonanego przez Magdę zamieszczam poniżej, oglądajcie i planujcie budżety na nasze aukcje ;)

 Blog Craftmeg
Każdy, kto ma chęć może - klikając w obrazek przejść do Bloga Magdy i pooglądać jej inne prace - zapraszam serdecznie.

niedziela, 2 listopada 2014

Wywiad z Twórczynią :) - zapraszamy

Przyszedł czas zacząć wywiady z naszymi twórczyniami...

wszyscy gotowi? no to zapraszam do pierwszego wywiadu z twórczynią biorącą udział w naszej akcji :)

Killa:  Cześć, to pierwszy wywiad z naszej serii przedstawiania “producentek” prześlicznych zapiśników i przepiśników, które są przeznaczone na licytację dla WOŚP2015. Czy w związku z tym czujesz tremę?
Imbryczek: Nie, raczej nie należę do ludzi, których zjada trema i jak widać czasem pierwsza wychodzę przed szereg Jeśli mam tremę, to raczej związaną z tym, żeby moja praca się podobała nowemu właścicielowi, który wylicytuje mój notes

Killa: Nieczęsto się takich spotyka. A “trema” czy nasza praca się spodoba to chyba normalne u nas wszystkich, ale wydaje mi się, że nie masz się czego obawiać. Ale wróćmy do naszego wywiadu, możesz nam w kilku słowach opowiedzieć o sobie?

Imbryczek: Kim jestem? Jestem Malowany Imbryczek albo po prostu, tak przyziemnie Agnieszka Gajewska. Właśnie kończę studia, pracuję i w każdej wolnej chwili zajmuję się szeroko pojętą sztuką. Głównie skupiam się na tworzeniu kartek, boxów, albumów, czasem innych form z użyciem papieru. Wcześniej bardziej zajmowałam się decoupagem, teraz raczej mniej (pochłonęły mnie do reszty papiery), ale zdarza mi się też malować obrazy i szydełkować. A jak trzeba to coś "zmajsterkuję". Można powiedzieć, że jestem wszechstronna

Killa: Wszechstronnośc to słowo klucz - taki człowiek Renesansu można by powiedzieć. A jednak wybrałaś - jako swoje główne hobby Scrapbooking (czy może on wybrał Ciebie? ). Jak to się stało, że właśnie Scrapbookingiem się zainteresowałaś?

Imbryczek: Ogólnie sztuką interesuję się "od zawsze", ale samym scrapbookingiem od około 2009 roku i wtedy też założyłam bloga artystycznego.

Killa: Czyli to już dobrych kilka lat… ale nadal nie wiemy, jak to się stało… co cię w tym właśnie kierunku skierowało…
Imbryczek: Po prostu zauważyłam, że tony moich zdjęć leżały w pudełkach, albo w nudnych, sklepowych albumach i właściwie wcale do nich nie zaglądałam. To skłoniło mnie do refleksji "dlaczego?". Doszłam do wniosku, że winna jest sama oprawa. Nudny album, koszulki, wszystkie zdjęcia stają się nijakie. A ja nie lubię nijakości Lubię jak mam dwadzieścia kubków, każdy z innej "bajki" nie od kompletu, lubię mieć na nogach dwie różne skarpetki i lubię rzeczy niepowtarzalne. Męczę się jak muszę ciągle robić coś takiego samego. Tak to się zaczęło - od mojego pierwszego albumu, gdzie absolutnie każde zdjęcie miało własną oprawę, dopasowaną do treści. Tak mnie to wciągnęło, że częściej zaczęłam pracować w papierze (a wtedy głównie malowałam obrazy). Natychmiast wciągnęło mnie wykonywanie kartek, bo tradycja wręczania/wysyłania sobie kartek powoli zamiera, a to przecież taki piękny zwyczaj! Na przykład na urodziny. Ok, kwiaty są śliczne, ale szybko zwiędną, po czekoladkach jeszcze szybciej zniknie ślad. Kwiaty i słowa na kartce będą niemal wieczne. Choć nie należę do osób wybitnie sentymentalnych, to do dziś mam wszystkie kartki od innych rękodzielników (np. z zabaw wymiankowych) schowane w drewnianym kufrze i co jakiś czas wyciągam, oglądam i wspominam. Kartka, album, pudełeczko, notes...taki prezent będzie miłą pamiątką i wspomnieniem nie tylko okazji, ale także osoby, która nas taką pracą obdarowała. Ponadto po prostu uwielbiam papier jako materiał - nawet sam zapach papieru, zarówno nowego, jak i starej książki.

Killa: Świetne nastawienie, można by sobie życzyć, żeby wszyscy takie mięli.
Mówisz o miłej pamiątce, jak może wyglądać taka pamiątka wykonana przez Ciebie, czyli jaki jest twój ulubiony styl i forma pracy?
Imbryczek: Forma: zdecydowanie kartki, ale bardzo lubię też robić boxy - uwielbiam w nich przestrzenność. Styl? Różnie, ciągle poszukuję, ale generalnie u mnie jest zazwyczaj "na bogato"

Killa: A czy możesz zdradzić dlaczego postanowiłaś wspomóc Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy właśnie z nami?
Imbryczek: Oprócz tego tradycyjnego pieniążka do puszki, postanowiłam wspomóc Orkiestrę także swoimi umiejętnościami - każdy powinien pomagać tak, jak potrafi. To taki podwójny dar - nie tylko pieniążek, ale także serce i dusza włożona w pracę. To także ogromna satysfakcja i duma, że wspomogę Orkiestrę i może dam radość swoją pracą nowemu właścicielowi notesu

Killa: To chyba jeden z najlepszych powodów.  Skąd wzięłaś inspirację do WOŚPowego notesu?
Imbryczek: Samo hasło "zapiski od serca" są inspiracją samą w sobie. Postanowiłam, że notes powinien być romantyczny, delikatny - taki dziewczęcy, ale równocześnie elegancki. By inspirował do pisania w nim swoich przemyśleń i tego, co w sercu czujemy.

Killa: Na pewno zainspiruje. Dziękuję ci za rozmowę.
Imbryczek: Ja również Dziękuję.

poniżej możecie zobaczyć, jaki śliczny notes Imbryczek przygotowała dla naszej akcji:


dla wszystkich chętnych zobaczyć więcej prac Agnieszki, zapraszam na jej Malowany Imbryczek

notes, który będzie poddany licytacji w jednej z aukcji WOŚPowych. Jak tylko ruszą, to oczywiście podamy tutaj namiary na nie wszystkie :)