niedziela, 11 stycznia 2015

wywiad z twórcą - Goga

Jakiś czas temu obiecałam wam, że poznacie Gogę.... cóż dziś wywiad właśnie z nią :)

Killa: Witaj, mam nadzieję, że jesteś gotowa poopowiadać nam troszeczkę o sobie…
Goga: Mam na imię Małgorzata, choć w sieci posługuję się nickiem Goga, który przylgnął do mnie już jakiś czas temu i został stworzony przez mojego starszego brata. Przyjął się na tyle, że używam go także od wielu lat w życiu prywatnym. Mam 23 lata. Scrapuję od 2011 roku, na co dzień mieszkam w Warszawie, gdzie też pracuję.

Killa: Czyli „siedzisz” w scrapie od dobrych 3 lat, jak się nim zainteresowałaś?
Goga: Zainteresowanie scrapbookingiem to wynik przypadku. Któregoś razu przeglądałam allegro i znalazłam dział "scrapbooking". Z ciekawości zaczęłam przeglądać aukcje. Jednak już jako 12 latka uwielbiałam notesy, a miłość do nich zaszczepił we mnie mój najlepszy przyjaciel, Marcin. Gdy odkryłam scrapbooking, bardzo szybko okazało się, że to miłość na całe życie.

Killa: Masz jakiś swój ulubiony styl i formę pracy?
Goga: W scrapbookingu najbardziej lubię wszechstronność, choć zawsze staram się poświęcać na niego każdą wolną chwilę. Uważam, że każdy dzień to nauka, którą trzeba w pełni wykorzystywać i nadal pracuję nad własnym stylem. Uwielbiam odkrywać, próbować. Jeśli miałabym coś wybierać to najbliżej mi do mediowania - kocham te wszystkie preparaty i idąc tym tropem mogę powiedzieć, że uwielbiam tworzyć layouty. Lubię też tagi, kartki, mini albumy i art journal.

Killa: Dla niektórych te nazwy są jak obcy język – przybliżysz nieco ich znaczenie?
Goga: Tak, art journal to artystyczny dziennik, pozwalający na uwolnienie emocji, swobodę i szaleństwo, bez zastanawiania się czy wyjdzie czy nie. To coś absolutnie unikatowego, strony są zawsze jedyne w swoim rodzaju i opowiadają jakąś historię. Layouty to zwykle praca formatu 30x30 (czyli w formacie dużych scrapowych papierów), głównie ze zdjęciem. To świetny sposób na stworzenie obrazu na ścianę lub stworzenie kolażu. Dzięki nim również można opowiadać historię i przy okazji poeksperymentować z kolorowymi mgiełkami, które uwielbiam. Tagi to coś w rodzaju zawieszki, to też świetny dodatek do prezentu dla kogoś bliskiego.

Killa: Dzięki, na pewno teraz już wszyscy będą wiedzieli o co chodzi, jak usłyszą te słowa. Dlaczego postanowiłaś wspomóc Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy?
Goga: Lubię pomagać, więc zdecydowałam się na dołączenie w tym roku do akcji.

Killa: Skąd wzięłaś inspirację do WOŚPowego notesu?
Goga: Zdecydowałam się na podjęcie wyzwania i spróbowania stworzenia pracy w zupełnie nie moich kolorach - delikatnych, pastelowych.

Killa: Sprostanie wyzwaniu poszło ci cudnie (czytelniku – spójrz na zdjęcia poniżej). Dzięki wielkie za poświęcony czas i odpowiedzi.

Goga: Dziękuję.

Jak zwykle nie może zabraknąć zdjęć... a klikjąc na zdjęcie poniżej przeniesiecie się na bloga Gogi, gdzie będziecie mogli zobaczyć więcej jej prac...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Weryfikacja obrazkowa pozwoli nam się upewnić, że jesteś żywym człowiekiem, a nie maszynką :) prosimy nie denerwuj się.
SCRAPU-SCRAP DLA WOŚP