W tym roku drugi raz biorę udział w akcji Scrapu-Scrap dla WOŚP... i bardzo się z tego cieszę. Tym razem podeszłam do tematu nieco inaczej... już w Styczniu rozpoczęłam pracę nad maskotkami... i w efekcie zrobiłam ich aż cztery... dziś pokażę Wam pierwszą z nich, inspirowaną Misiem Uszatkiem - wprawdzie moja maskotka klapniętego uszka nie ma... ale bardzo mi go przypomina.
Misio oprócz spodenek i koszulki ma również czapeczkę z daszkiem i może się stać wiernym towarzyszem Waszego Szkraba... o ile to Wy wygracie licytację w jego aukcji.
Wierzę, że będziecie go zażarcie licytować :) i w efekcie uzyskamy sporo $$$ na cel 26 finału Orkiestry (a, jak wiecie, maskotek będzie więcej...): Wyrównanie szans w leczeniu noworodków.
Aby nowoczesny sprzęt (m.in. np. inkubatory) trafił do szpitali tzw. pierwszego stopnia, czyli tych podstawowych.Siema i dołączcie do naszego wspólnego WOŚP'owego grania dla dzieci.
Ciekawy artykuł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń